sobota, 3 sierpnia 2013

Powróciwszy

Wakacje się skończyły, bierzemy się za odpoczywanie! Wielki kambek miał miejsce przedwczoraj, nasza wielka żółta fabia resztką benzyny doczołgała się do Lublina, teraz liżemy rany. Bilans raczej ujemny: Adaś nauczył się chodzić, Staś nauczył się jeździć bez bocznych kółek, na szczęście Aga niczego się nie nauczyła, inaczej resztę wakacji spędzilibyśmy na chirurgii urazowej. A tak to będziemy sobie je spędzać na działce. Aaaa; i Stanisław nauczył się obchodzić z łukiem, więc teraz obchodzimy go szerokim łukiem. Można śmiało rzec: jesteśmy teraz postrzeleni bardziej niż kiedykolwiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz